14 września 2025 roku – mija 86. rocznica pierwszej zbiorowej egzekucji, w której rozstrzelano pięciu mieszkańców Torunia (niektóre źródła mówią o siedmiu osobach). Trzech z nich nie ukończyło nawet 20 lat. Tragedia ta miała miejsca w niespełna tydzień od wkroczenia wojsk niemieckich. Pretekstem do egzekucji było prawdopodobnie splądrowanie sklepu należącego do Niemca, a według innych źródeł pobicie żołnierzy niemieckich.
Tablica ufundowana w latach 70. z inicjatywy mieszkańców Osiedla Jakubskie Przedmieście znajduje się w miejscu ich okrutnej śmierci, tj. na schronie amunicyjnym B 54 – kiedyś wieś Rubinkowo, obecnie w granicach miasta przy Szosie Lubickiej 86.
Tablica upamiętnia rozstrzelanych:
– Tadeusza DRZEWUCKIEGO lat 35,
– Leona KURZAWĘ lat 41,
– Kazimierza LEWANDOWSKIEGO lat 16,
– Czesława PIĄTKOWSKIEGO lat 19,
– Kazimierza WINIARSKIEGO lat 16.
Wśród oprawców byli miejscowi Niemcy – członkowie Selbstschutzu: rzeźnik Rudolf Broese i Eryk Stanke.
Co ciekawe, wymienionemu na tablicy Kazimierzowi Lewandowskiemu udało się przeżyć wojnę. Po postrzeleniu udawał nieżywego i został odratowany przez znajomych. W okresie okupacji musiał się ukrywać. Aresztowany, przeżył katownię Gestapo przy ulicy Bydgoskiej, był przeznaczony do rozstrzelania na Barbarce, wreszcie trafił na przymusowe roboty do Austrii. Jak wspominaliśmy w poprzednich notkach, w tych miejscach nie pochylą się sztandary i kompania honorowa nie odda salw.
Pragniemy choć w ten sposób przypomnieć bohaterów tamtych czasów.
/Tekst: Tomasz Hanuszewski MHW/
